Kobiety, które w wieku nastoletnim i we wczesnej dorosłości miały niedowagę są bardziej narażone na wczesną menopauzę. Do takich wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu Massachusetts w USA po analizie danych pochodzących od blisko 80 000 kobiet.
O negatywnym wpływie nadwagi i otyłości na zdrowie człowieka mówi się nie od dziś. Często nie zdajemy sobie jednak sprawy, że niedobór kilogramów także może pociągać za sobą poważne konsekwencje zdrowotne. Istnieją dowody na to, że kobiety, które w wieku nastoletnim i we wczesnej dorosłości miały niedowagę są bardziej narażone na wczesną menopauzę. Do takich wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu Massachusetts w USA po analizie danych pochodzących od blisko 80 000 kobiet. O wynikach ich pracy przeczytamy w Human Reproduction, jednym z wiodących czasopism z zakresu medycyny reprodukcyjnej.
Wczesna menopauza może dotyczyć nawet 10% kobiet…
Menopauza (inaczej przekwitanie) to nieodwracalne, fizjologiczne ustanie cyklu menstruacyjnego, związane z wygaśnięciem funkcji jajników. Występuje u kobiety między 45. a 55. rokiem życia. Przeciętna Polka przestaje miesiączkować w wieku ok. 51 lat. Niestety zdarza się, że menopauza nadchodzi już w okolicach 40-tki. Mówimy wtedy o tzw. przedwczesnej menopauzie. Najczęściej pojawia się ona znienacka lub np. w momencie, kiedy kobieta dopiero planuje zostać mamą. Statystycznie problem przedwczesnej menopauzy dotyczy nawet 10% pań. Utrata szans na macierzyństwo nie jest jednak jedynym zmartwieniem kobiet z przedwczesną menopauzą. Niestety wiąże się ona również z większym ryzykiem rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, osteoporozy czy osłabienia funkcji poznawczych.
Niedowaga a wczesna menopauza – wyniki badań mówią same za siebie
W badaniu prowadzonym pod kierunkiem dr Kathleen Szegda na Uniwersytecie Massachusetts w USA, udział wzięło 78 759 kobiet w wieku od 25. do 42. lat. Zebrane dane pochodziły z wypełnianych przez uczestniczki i dostarczanych co 2 lata ankiet. Zawarte w nich pytania dotyczyły ogólnego stanu zdrowia i trybu życia, w tym palenia papierosów i aktywności fizycznej. Naukowcy rozpoczęli swoje obserwacje w 1989 roku, a zakończyli w roku 2011, kiedy 2804 badane kobiety zgłosiły wystąpienie u siebie przedwczesnej menopauzy. Do jakich wniosków doszli naukowcy po 22 latach obserwacji?
Czytaj też: Menopauza – jak z nią wygrać?
Niedowaga przyspiesza menopauzę!
Kobiety z niedowagą (BMI poniżej 18,5 kg / m2) niezależnie od wieku obciążone były o 30% większym ryzykiem wczesnej menopauzy niż kobiety szczupłe lub o prawidłowej masie ciała (BMI między 18,5-22,4 kg / m2). Co ciekawe, kobiety z nadwagą i BMI między 25-29,9 kg / m2 okazały się być obarczone o 21-30% mniejszym ryzykiem wczesnej menopauzy niż kobiety o prawidłowej masie ciała. Naukowcy zauważyli również, że 18-latki z niedowagą w dolnej granicy normy (BMI poniżej 17,5 kg / m2) miały o 50% większe ryzyko wczesnej menopauzy niż kobiety szczupłe lub o normalnej wadze.
Dr Szegda podkreśla jednak, że przyczyny wczesnej menopauzy wciąż nie zostały do końca wyjaśnione, a wyniki uzyskane przez jej zespół sugerują jedynie, że niska masa ciała może mieć wpływ na moment ustania cyklu menstruacyjnego. Potrzebne są zatem dalsze badania, które pozwolą zrozumieć cały ten proces. Warto też pamiętać, że u kobiet z niedowagą bardzo często dochodzi do wtórnego braku miesiączki, a to z kolei może prowadzić do błędnej interpretacji wyników.
Przedwczesna menopauza – leczenie i szanse na dziecko
Przedwczesną menopauzę leczy się za pomocą terapii hormonalnej. Ma ona na celu uzupełnić hormony, które w normalnych warunkach produkowane są przez jajniki. Jest to bardzo ważne z uwagi na ryzyko wspomnianych już schorzeń. Leczenie trwa aż do mementu wystąpienia u kobiety naturalnej menopauzy. Oczywiście przyjmowanie także może wiązać się z ryzykiem skutków ubocznych, np. rozwoju choroby zakrzepowej. Dlatego decyzję o rozpoczęciu leczenia powinien podjąć lekarz po dokładnym zapoznaniu się ze stanem zdrowia pacjentki.
Szanse na ciążę kobiety z przedwczesną menopauzą są stosunkowo niewielkie. Nie oznacza to jednak, że nie może ona zostać mamą. Współczesna medycyna daje jej bowiem kilka możliwości. Pierwszą jest zapłodnienie in vitro. Jeśli kobieta ma niską rezerwę jajnikową lub funkcja jej jajników wygasła i nie może wykorzystać w procedurze własnych oocytów, pozostaje jeszcze adopcja komórki jajowej dawczyni. W tym miejscu warto przypomnieć, że kobieta ma szansę sprawdzić swój potencjał rozrodczy, czyli rezerwę jajnikową, wykonując badanie AMH. Może też wcześniej zabezpieczyć swoją płodność przy pomocy tzw. krioprezerwacji. Zabieg ten polega na zamrożeniu komórek jajowych w ciekłym azocie, a później ich odmrożeniu i wykorzystaniu w procedurze in vitro.
Podsumowując, badania naukowe dowodzą, że niedowaga może zwiększać u kobiety ryzyko przedwczesnej menopauzy nawet o 30%. Potrzebne są jednak dalsze badania, które pozwolą wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje. Nawet pomimo wygaśnięcia funkcji jajników i braku miesiączki, kobieta ma jednak szasnę zostać mamą. Z pomocą przychodzi jej bowiem współczesna medycyna i procedura zapłodnienia pozaustrojowego.