Statystycznie nawet 80% kobiet obawia się porodu. Lęk ten nie odbiera im jednak radości z oczekiwania na potomka, nie paraliżuje. Inaczej jest w przypadku kobiet cierpiących na tokofobię, czyli paniczny lęk przed ciążą i porodem. Z czego ten lęk wynika? Jak z nim walczyć? Sprawdźmy!
Statystycznie nawet 80% kobiet obawia się porodu. Lęk ten nie odbiera im jednak radości z oczekiwania na potomka, nie paraliżuje. Inaczej jest w przypadku kobiet cierpiących na tokofobię, czyli paniczny lęk przed ciążą i porodem. Z czego ten lęk wynika? Jak z nim walczyć? Sprawdźmy!
Na początek krótka definicja… Czym jest tokofobia?
Tokofobia to rodzaj fobii, w której występuje wręcz irracjonalny lęk przed ciążą i porodem. Jest to problem dość rzadko poruszany na forum publicznym, mimo że zmaga się z nim całkiem spory procent kobiet (6-10%). Strach przed ciążą i porodem jest silniejszy u pierworódek, co łatwo da się wytłumaczyć: z reguły najbardziej boimy się tego, co nowe i nieznane. Tokofobia dotyka jednak również kobiet, które mają już za sobą ciąże i porody. Gdzie leży źródło tego lęku?
Czytaj też: Poród naruralny a cesarskie cięcie – plusy i minusy
Pierwotna, wtórna, o podłożu depresyjnym – 3 rodzaje tokofobii
Paniczny lęk przed ciążą i porodem może mieć różną przyczynę. Tokofobia pierwotna występuje u kobiet, które nigdy jeszcze nie rodziły i najczęściej ma podłoże nerwicowe. W tym przypadku już samo wyobrażenie bycia w ciąży i porodu wywołuje w kobiecie paniczny lęk. W rezultacie zwleka ona z decyzję o macierzyństwie lub całkowicie z niego rezygnuje. Tokofobia wtórna dotyczy kobiet, które mają za sobą poród, ale wiązał się on z jakimś traumatycznym doświadczeniem, np. ze śmiercią dziecka. Trzecim rodzajem tokofobii jest tokofobia będąca objawem depresji. Może ona wystąpić zarówno w pierwszej, jak i w kolejnych ciążach i stoi za nią pierwotny zespół depresyjny.
Można wymienić także inne czynniki, które będą sprzyjały wystąpieniu tokofobii u kobiety. Te czynniki to m.in.:
- młody wiek matki,
- niski poziom wykształcenia,
- niski status socjo-ekonomiczny matki,
- brak wsparcia ze strony najbliższych,
- brak wystarczającej wiedzy matki na temat przebiegu ciąży i porodu,
- niska samoocena matki,
- doświadczenie przemocy seksualnej,
- urodzenie chorego dziecka.
Dowiedziono, że techniki wspomaganego rozrodu, takie jak in vitro, nie wiążą się ze zwiększonym ryzykiem występowania tokofobii.
Czego najbardziej boją się kobiety z tokofobią?
Tak naprawdę wszystkiego, co ma bezpośredni związek z porodem: bólu, wystąpienia komplikacji podczas porodu, braku wsparcia ze strony najbliższego otoczenia, utraty kontroli nad przebiegiem porodu i własnym ciałem czy wreszcie śmierci swojej lub dziecka. Wiele kobiet z tokofobią jest przekonanych, że zwyczajnie nie poradzą sobie podczas porodu. Ich strach wynika często także z przeświadczenia o niskiej tolerancji bólu.
Jak objawia się tokofobia?
Poza atakami paniki u kobiet z tokofobią mogą wystąpić zaburzenia snu, koszmary senne i brak łaknienia. Panie często mają obniżony nastrój i nie mogą skoncentrować się na codziennych obowiązkach. Bywa, że tokofobii towarzyszą objawy somatyczne: bóle brzucha, bóle głowy lub wymioty.
Lęk przed ciążą i porodem może mieć też bardzo różne nasilenie – od delikatnego niepokoju i uczucia ciągłego napięcia, przerywanego chwilowym uspokojeniem emocji, po stany niewyobrażalnej paniki, której mogą towarzyszyć przyspieszona akcja serca, a nawet krótka utrata przytomności (omdlenia). Są kobiety, dla których uczucie strachu przed nadchodzącym porodem jest czymś zupełnie normalnym, podczas, gdy inne są nim zupełnie zaskoczone. Co więcej, katastroficznych myśli związanych z ciążą i porodem nie wyciszają zapewnienia o wsparciu ze strony najbliższych ani pocieszanie, że wszystko będzie dobrze.
Może Cię zainteresować: Gdy nadejdzie godzina „0” – pierwsze objawy porodu
Dlaczego szybkie wykrycie tokofobii jest takie ważne?
Znaczna część kobiet z tokofobią próbuje opanować swój lęk na własną rękę – stosują techniki relaksacyjne, pozytywne myślenie czy zasięgają informacji w różnych źródłach, np. internecie. Niektóre panie usilnie próbują uciec od problemu, udając, że go nie ma. Jeszcze inne szukają pocieszenia wśród najbliższych (partnera, rodziców, rodzeństwa, koleżanek, które już rodziły), albo szukają pomocy u psychiatry lub psychoterapeuty. Niestety robią to zwykle „na ostatnią chwilę” – w trzecim trymestrze ciąży albo co gorsza na kilka dni przed rozwiązaniem. Wtedy jest już za późno, aby specjalista mógł zaproponować skuteczne leczenie. Jedyne co może zrobić, to wystawić takiej pacjentce skierowanie o stwierdzonej tokofobii i wskazaniach do cięcia cesarskiego.
Tymczasem tokofobia jest stanem który można, a nawet powinno się leczyć. Silny lęk przed porodem może bowiem znacząco wpłynąć na jego przebieg i spowodować, że kobieta będzie go wspominać wyłącznie jako negatywne doświadczenie. Naukowcy przypuszczają, że tokofobia może działać hamująco na endogenne mechanizmy analgezji. Jest to zjawisko fizjologiczne towarzyszące ciąży, które polega na zmniejszeniu odczuwania bólu. Innymi słowy, u kobiet bojących się porodu, ten ból jest silniejszy.
Z lękiem przed porodem można walczyć!
Kobieta ze stwierdzoną tokofobią powinna trafić pod skrzydła psychologa, psychiatry lub psychoterapeuty oraz położnej. Terapia skutkuje znacznym skróceniem czasu trwania porodu, a także zmniejsza uczucie lęku u rodzącej i przeciwdziała negatywnemu doświadczeniu porodu, które tak często występuje u kobiet dotkniętych tym zaburzeniem.
Reasumując, tokofobia, czyli lęk przed ciążą i porodem jest rodzajem fobii występującej u ok. 6-10% kobiet. Może pojawić jeszcze przed ciążą albo już w czasie jej trwania. Odpowiednio prowadzona psychoterapia może pomóc w radzeniu sobie z objawami tokofobii.