Wazektomia jest metodą antykoncepcji przeznaczoną dla mężczyzn, która w Polsce cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Czasem jednak mężczyzna po wazektomii dochodzi do wniosku, że chciałby odzyskać swoją płodność, by zostać ojcem. Czy odwrócenie skutków tego zabiegu jest możliwe?

Wazektomia jest metodą antykoncepcji przeznaczoną dla mężczyzn, która w Polsce cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Czasem jednak mężczyzna po wazektomii dochodzi do wniosku, że chciałby odzyskać swoją płodność, by zostać ojcem. Czy odwrócenie skutków tego zabiegu jest możliwe? A jeśli tak, to czy płodność wraca całkowicie? Przeczytaj nasz artykuł i poznaj odpowiedź!

Na czym polega wazektomia?

Wazektomia polega na przecięciu i podwiązaniu nasieniowodów, czyli parzystych przewodów wyprowadzających nasienie z jąder. Zabieg trwa kilkanaście minut, odbywa się w znieczuleniu miejscowym i można go przeprowadzić na dwa sposoby:

• Klasyczna wazektomia: w trakcie zabiegu chirurg robi małe nacięcie skóry moszny,  następnie wycina niewielki fragment nasieniowodu i zamyka oba jego końce za pomocą szwów lub klipsów czy tzw. elektrokauteryzacji błony śluzowej nasieniowodów z jednoczesną interpozycją powięziową.

• Wazektomia bez skalpela: jest to obecnie najczęściej wybierana przez chirurgów metoda przerywania ciągłości nasieniowodów. Nie wymaga bowiem przecinania skóry nożem chirurgicznym ani zakładania szwów. Wiąże się więc z mniejszym ryzykiem ewentualnych powikłań, np. zakażenia czy powstania krwiaka moszny. Zabieg polega na rozwarstwieniu skóry za pomocą specjalnego peana oraz zamknięciu nasieniowodów, w podobny sposób, jak ma to miejsce przy klasycznej wazektomii.

Wazektomia ma uniemożliwić plemnikom dostanie się z jąder do prącia i dalej do dróg rodnych kobiety. Plemniki są więc wciąż produkowane, ale nie ma ich w nasieniu. Co ważne, wazektomia w żaden sposób nie wpływa na sprawność seksualną mężczyzny, nie obniża jego popędu seksualnego, nie zmienia też samej objętości ani konsystencji nasienia. Skuteczność wazektomii zależy przede wszystkim od metody, jakiej użyje się do przerwania ciągłości nasieniowodów. Wynosi ona jednak zwykle ponad 99%. U mniej więcej 1 na 2000 pacjentów dochodzi do tzw. wtórnej rekanalizacji nasieniowodów, innymi słowy pomimo teoretycznie prawidłowo przeprowadzonego zabiegu, nasieniowody ulegają udrożnieniu, a plemniki pojawiają się w nasieniu. Dlatego tak ważne jest kontrolne badanie nasienia po 8. a następnie 12. tygodniach od zabiegu.

Czytaj też: Co może zaburzyć męską płodność? 

Warto pamiętać, że wazektomia nie daje natychmiastowych efektów. Na nie trzeba poczekać nawet kilka miesięcy. Para chcąca uniknąć poczęcia dziecka, powinna więc stosować inne metody antykoncepcji, do momentu aż badanie nasienia potwierdzi całkowity brak plemników w ejakulacie.

Którzy mężczyźni decydują się na wazektomię?

Na wazektomię decydują się najczęściej mężczyźni posiadający już wystarczającą liczbę dzieci lub w ogóle nie planujący mieć potomstwa. Wielu panów chce w ten sposób wesprzeć swoje partnerki, by te nie musiały łykać antykoncepcji hormonalnej, która np. ze względów zdrowotnych może być dla nich niewskazana. Według statystyk w Stanach Zjednoczonych każdego roku z tej formy antykoncepcji korzysta ponad pół miliona mężczyzn. Przez wiele lat wazektomia uchodziła za nieodwracalną. Nie jest to prawdą. Ciągłość nasieniowodom można bowiem przywrócić, przywracając  tym samym płodność. Trzeba się jednak liczyć z tym, że nie jest to zabieg w 100% skuteczny.

Rewazektomia – metoda przywracania płodności po wazektomii

Zabieg przywracania płodności po wazektomii nazywamy rewazektomią. Polega on na ponownym zespoleniu przeciętych nasieniowodów. Warto jednak pamiętać, że zabieg nie jest w 100% skuteczny. Płodność wraca w 30-85% przypadków. Ogromny wpływ na sukces całej procedury ma nie tylko metoda, jaką przeprowadzono wcześniej wazektomię, ale przede wszystkim czas, który upłynął od momentu wykonania zabiegu. Im jest on dłuższy, tym mniejsze szanse powodzenia. Rewazektomia wymaga już podania znieczulenia ogólnego, jest dużo bardziej skomplikowana i dużo droższa.

Konieczne może być in vitro!

Teoretycznie już po miesiącu od wykonania rewazektomii mężczyzna może rozpocząć starania o dziecko. Bywa jednak, że nie kończą się one sukcesem. Rozwiązaniem dla takiej pary są techniki wspomaganego rozrodu, w tym in vitro. Nasienie partnera jest wówczas pobierane bezpośrednio z jądra lub najądrza. Można wykorzystać także plemniki, które mężczyzna zamroził jeszcze przed poddaniem się wazektomii.

Przed wazektomią  warto zabezpieczyć płodność!

Zanim mężczyzna podda się wazektomii, warto by rozważył zamrożenie nasienia w celu zabezpieczenia swojej płodności, na wypadek gdyby jednak zechciał w przyszłości zostać ojcem. Oddane nasienie zostaje wówczas zwitryfikowane i trafia do banku, gdzie może być przechowywane nawet przez wiele lat. W przyszłości można je wykorzystać w procedurze zapłodnienia pozaustrojowego (in vitro) lub inseminacji domacicznej.