Statystyki nie kłamią. Coraz więcej Polek zwleka z decyzją o macierzyństwie. I choć każdy z nas wyznaje nieco inne wartości, a priorytety ustalamy indywidualnie, to późne macierzyństwo, choć nie pozbawione zalet, obarczone jest także pewnym ryzykiem. Dlatego trzeba się do niej przygotować. Co to oznacza w praktyce?
Statystyki nie kłamią. Coraz więcej Polek zwleka z decyzją o macierzyństwie. I choć każdy z nas wyznaje nieco inne wartości, a priorytety ustalamy indywidualnie, to późne macierzyństwo, choć nie pozbawione zalet, obarczone jest także pewnym ryzykiem. Dlatego jeśli zamierzasz zajść w ciążę nie wcześniej niż po 35. roku życia, pamiętaj, aby dobrze się do niej przygotować. Z tego artykułu dowiesz się, co to oznacza w praktyce.
Późne macierzyństwo – co na to biologia?
Z biologicznego punktu widzenia optymalny wiek na zajście w ciążę to wiek między 20. a 30. rokiem życia. Kobiecy organizm jest wówczas w najlepszej kondycji, by znieść trudny ciąży i porodu. Pula komórek jajowych zdolnych do zapłodnienia także znajduje się jeszcze na odpowiednim poziomie.
W życiu nie kierujemy się jednak wyłącznie biologią. Równie istotna, jak biologiczna gotowość do poczęcia dziecka, jest dla nas gotowość psychiczna. To ona jest tym najważniejszym narzędziem umożlwiającym wychowanie potomstwa. Poza tym, współczesne kobiety wydają się podchodzić do macierzyństwa dużo bardziej świadomie, niż podchodziły ich mamy czy babcie. Zanim zajdą w ciążę, chcą mieć pewność, że będą potrafiły zapewnić swoim dzieciom godne życie. Zależy im na znalezieniu odpowiedniego partnera, który będzie dla nich wsparciem czy dobrze płatnej pracy. Decyzję o macierzyństwie podejmują dopiero wtedy, gdy ich sytuacja życiowa jest w miarę stabilna. A jak wiadomo, o stabilizację życiową w dzisiejszych czasach niełatwo. Motywacje, jakimi kierują się młodzi ludzie wydają się więc całkowicie zrozumiałe. Nie oznacza to jednak, że z decyzją o macierzyństwie możemy zwlekać w nieskończoność.
Dlaczego czas nie działa na naszą korzyść?
Tworzenie się komórek jajowych jest procesem dość skomplikowanym i ma swój początek już na etapie życia płodowego. O tym, jak przebiega, decydują geny, hormony oraz środowisko, a więc nie jeden, a kilka czynników. Po początkowym okresie wzrostu liczby komórek jajowych, związanym z licznymi podziałami, ulega ona redukcji – z 7 milionów w 4 miesiącu ciąży, do 2 milionów w okolicach 7 miesiąca życia płodowego. Wraz z rozpoczęciem krwawienia miesiączkowego – gdy dziewczynka ma ok. 13-15 lat – oocytów jest już tylko 400 tysięcy. Malejąca wraz z wiekiem liczba komórek jajowych jest więc zjawiskiem całkowicie naturalnym i trwa aż do zakończenia okresu płodności, czyli do menopauzy. Nasz własny organizm nakłada więc na nas pewne ograniczenia, a decyzji o macierzyństwie nie można odkładać w nieskończoność. Późne macierzyństwo oznacza bowiem mniejsze szanse na poczęcie, urodzenie dziecka z wadą genetyczną oraz inne komplikacje okołociążowe, np. cukrzycę ciążową czy stan przedrzucawkowy (preeklampsje).
Z pomocą przychodzi jednak medycyna, która jak wiemy, cały czas się rozwija. Obecnie nawet dojrzała kobieta może zajść w ciążę i wydać na świat zdrowe potomstwo, oczywiście przy wsparciu lekarza czuwającego nad prawidłowym przebiegiem ciąży. Po 35. – 40. roku życia wymaga ona bowiem znacznie większego wysiłku i trudniej ją utrzymać. Do takiej ciąży należy się więc odpowiednio przygotować. Od czego zacząć? Przede wszystkim od BADAŃ!
Morfologia, cytologia i dopochwowe USG – to podstawa!
Lista badań dedykowanych kobietom przygotowującym się do ciąży nie kończy się na kilku pozycjach. Na pewno znajdziemy na niej dopochwowe USG, za pomocą którego ginekolog ocenia stan wewnętrznych narządów rodnych przyszłej mamy oraz wyklucza ewentualne nieprawidłowości w obrębie takich narządów, jak jajniki, macica czy jajowody.
Ponieważ infekcje bakteryjne mają istotny wpływ na proces zapłodnienia oraz przebieg ciąży, niezbędnym elementem przygotowań powinna być także cytologia i badanie czystości pochwy – warto rozważyć oba badania, zwłaszcza jeśli dawno nie były wykonywane.
Umów się na cytologię płynną i bądź spokojna!
Ocena rezerwy jajnikowej – podpowie, ile czasu zostało Ci na decyzję
Biologia jest nieubłagana. Czasu nie da się cofnąć, a utracone komórki jajowe są utracone bezpowrotnie. Dla kobiety starającej się o dziecko istotniejszy od wieku metrykalnego jest jej wiek biologiczny, który może się od niego różnić. Najważniejszy wydaje się biologiczny wiek jajników oraz liczba pozostałych w nich komórek jajowych, czyli tzw. rezerwa jajnikowa. W ocenie uwzględnia się takie parametry, jak: liczba pęcherzyków dojrzewających (AFC) widoczna w obrazie ultrasonograficznym, stężenie inhibiny B i hormonu anty-Müllerowskiego, w skrócie AMH. Stężenie hormonu AMH jest skorelowane z ilością pęcherzyków jajnikowych. Wraz ze spadkiem ich liczby, spada również poziom hormonu anty-Müllerowskiego. Badanie rezerwy jajnikowej jest więc ważnym markerem kobiecej płodności, pozwalającym ją monitorować. Dzięki badaniu możemy oszacować przypuszczalny wiek wejścia kobiety w okres menopauzy, a więc określić, ile czasu zostało jej na podjęcie decyzji o macierzyństwie.
Zdrowa dieta – ważna dla przyszłych mam
Rzeczą, której kobieta planująca zajść w ciążę powinna bezwzględnie unikać są niedobory pokarmowe. W diecie przyszłej mamy nie może zabraknąć najważniejszych składników odżywczych: witamin z grupy B, w tym kwasu foliowego, witaminy D, magnezu, wapnia, cynku i selenu. Jej codzienny jadłospis powinien uwzględniać też wszystkie kategorie produktów: świeże warzywa i owoce, chude mięso, ryby, nabiał, produkty pełnoziarniste oraz oczywiście wodę. A co jest zabronione? Na liście produktów zakazanych znajdują się przede wszystkim alkohol, papierosy oraz wszelkie inne używki.
Podsumowując, choć późne macierzyństwo ma wiele zalet, niesie ze sobą także szereg zagrożeń. Pierwszy napotykamy już przy próbie zapłodnienia. Starszej kobiecie, z uwagi na kurczącą się rezerwę jajnikową, po prostu trudniej zajść w ciąże. Późne macierzyństwo to też wyższe ryzyko urodzenia dziecka z wadą genetyczną czy powikłań okołociążowych, np. cukrzycy ciążowej i preeklampsji. Dlatego do ciąży po 35. – 40. roku życia warto się odpowiednio przygotować. Podstawą tych przygotowań, poza zdrowym trybem życia i odpowiednio zbilansowaną dietą, są oczywiście badania: m.in. morfologia, cytologia, USG narządów rodnych oraz ocena rezerwy jajnikowej.