Statystyki dotyczące poronień nie są optymistyczne. Straty ciąży przed 22. tygodniem doświadcza 10-15% kobiet. Gdyby dodatkowo uwzględnić sytuacje, w których kobiecie spóźniła się miesiączka i zwyczajnie nie wiedziała, że jest w ciąży, ten odsetek byłby jeszcze wyższy i sięgał nawet 30%.
Statystyki dotyczące poronień nie są zbyt optymistyczne. Straty ciąży przed 22. tygodniem doświadcza mniej więcej 10-15% kobiet. Gdyby dodatkowo uwzględnić jeszcze sytuacje, w których kobiecie spóźniła się miesiączka i zwyczajnie nie wiedziała, że jest w ciąży, ten odsetek byłby jeszcze wyższy i sięgał nawet 30%. Poronienia są więc powszechnym problemem dotykającym wielu par. Co jeszcze warto o nich wiedzieć?
Czy liczba poronień rośnie?
Rzeczywiście można odnieść takie wrażenie, choć statystyki tego nie potwierdzają. Wbrew pozorom poronienia nie są zjawiskiem nowym. Problem ten istniał od zawsze, ale ponieważ ciąże były stwierdzane dużo później niż obecnie, nie mieliśmy świadomości jego prawdziwej skali. Z drugiej strony współczesne kobiety zostają matkami coraz później. Tymczasem ryzyko utraty ciąży przed 30. rokiem życia jest jeszcze relatywnie niskie i wynosi ok. 10%. Po 35. roku życia wzrasta już do 17%, a po 40. roku życia wynosi aż 30%. Późne macierzyństwo ma więc spory wpływ na odsetek poronień. Duże znaczenie mają też struktura społeczna i dostęp do opieki zdrowotnej. Nie wszystkie kobiety mogą liczyć na wysokiej jakości USG w I trymestrze ciąży. Sam odsetek poronień nie wzrósł jednak aż tak znacząco na przestrzeni ostatnich lat, zmieniła się natomiast nieco grupa kobiet, które ich doświadczają.
Ryzyko poronienia – kiedy najwyższe?
Do największej liczby poronień dochodzi na początku ciąży. Ryzyko jej utraty jest względnie wysokie do 12. tygodnia. Później przyszła mama może już nieco odetchnąć. Wraz z końcem I trymestru ryzyko poronienia maleje i jeśli dziecku uda się dotrwać do tego momentu bez problemów, to prawdopodobnie kolejne tygodnie ciąży będą już przebiegać spokojnie.
Ryzyko kolejnej straty po przebytym poronieniu – czy istnieje?
Kobieta po przebytym jednym poronieniu nie musi obawiać się, że kolejna ciąża na pewno zakończy się samo. Jeśli jednak ma za sobą więcej poronień, np. dwa, to ryzyko trzeciego, jest już dwukrotnie wyższe – i niestety wzrasta z każdą kolejną stratą. Dlatego też po jednym poronieniu diagnostyka nie jest jeszcze konieczna, po dwóch i więcej już tak. Istnieje bowiem ryzyko, że mamy do czynienia z tzw. poronieniami nawracającymi, a to oznacza, że sytuacja może się powtarzać.
Czy to prawda, że każde poronienie jest inne?
Tak. Niektóre kobiety opisując swoje poronienie, mówią o silnym bólu lub obfitym krwawieniu, inne o stracie ciąży dowiadują się podczas wizyty u ginekologa. Wynika to stąd, że mechanizmy poronienia, a co za tym idzie ich rodzaje, mogą być bardzo różne. Mamy np. tzw. poronienie chybione (inaczej zatrzymane), w którym nie dochodzi do wydalenia obumarłego płodu. Nie da się go zatem potwierdzić inaczej niż poprzez badanie USG. Bywa, że poronienie poprzedza infekcja wewnątrzmaciczna i to ona staje się bezpośrednią przyczyną straty ciąży. Przebieg poronienia może być więc bardzo zróżnicowany, nie zawsze będzie towarzyszyło mu krwawienie z dróg rodnych czy ból.
Dlaczego ciążę nie zawsze udaje się utrzymać?
Przyczyn poronienia może być bardzo wiele. Najczęstszym czynnikiem jest czynnik genetyczny. Zdrowa para zachodzi w ciążę i okazuje się, że zarodek ma zaburzenia w budowie lub strukturze chromosomów. Powstają one spontanicznie, losowo – para nie może w żaden sposób im zapobiec. Przypuszcza się, że do 60-70% przypadków wszystkich poronień dochodzi właśnie z przyczyn genetycznych. Do utraty ciąży może dojść również skutek nieprawidłowości występujących po stronie matki, np. nieprawidłowości w budowie macicy czy innych chorób współistniejących, np. cukrzycy, otyłości, chorób tarczycy. Ciąży może nie udać się utrzymać także z powodu zaburzeń hormonalnych, przebytej infekcji czy z przyczyn immunologicznych. Ryzyko poronienia zwiększają ponadto niektóre leki, używki (alkohol, papierosy), a także stres.
Czy niepłodność może zwiększać ryzyko poronień?
Nie ma dowodów naukowych, które potwierdzałyby, że u par leczonych z powodu niepłodności, którym w końcu udało się zajść w ciążę, częściej dochodzi do poronień. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę czynnik, o którym była już mowa, czyli wiek kobiety. Panie, które wcześniej leczyły się z powodu niepłodności zachodzą w ciążę przeważnie nieco później niż kobiety, które zaszły w ciążę, nie mając wcześniej żadnych problemów z płodnością. Z powodu wieku częściej występują u nich także choroby współistniejące, które mogą mieć bezpośredni wpływ na przebieg ciąży. Natomiast samo leczenie niepłodności, także metodą in vitro, nie zwiększa ryzyka utraty ciąży. Choć zawsze taka ciąża znajduje się pod szczególną opieką lekarzy.
Jak zdiagnozować przyczynę poronień?
Diagnostyka poronień jest procesem dość złożonym. Partnerzy rozpoczynają ją od badań podstawowych. Wykonują morfologię krwi, poddają się badaniom hormonalnym, wykonują USG narządów rodnych, badają się pod kątem insulinooporności oraz na obecność infekcji. Następnie przechodzi się do badań specjalistycznych, przede wszystkim do badania w kierunku trombofilii wrodzonej, czyli genetycznie uwarunkowanej, nadmiernej skłonności do krzepnięcia krwi. Dlaczego jest to takie ważne? Zakrzepy powstałe w obrębie łożyska mogą zaburzyć transport składników odżywczych potrzebnych dziecku do rozwoju, co może skutkować poronieniem. Kolejnym badaniem genetycznym powinna być analiza kariotypu, która ustali, czy chromosomy partnerów są prawidłowe pod względem budowy oraz struktury. Niestety zdarza się, że pomimo szeregu badań nadal nie udaje się ustalić przyczyny poronienia, ponieważ wyniki nie odbiegają od normy. Diagnostyka poronień zawsze powinna być dopasowana do sytuacji danej pary – przebiegu całego procesu starań o dziecko oraz liczby strat.
Podsumowujac, poronienie to utrata ciąży przed 22. tygodniem ciąży. Statystycznie dotyka 10-15% par, a jego przczyny mogą być bardzo różne – od czynników genetycznych, po infekcje, choroby immunologiczne i wrodzoną skłonność do nadkrzepliwości. Poronienie może przebiegać w bardzo różny sposób, najczęstszym objawem jest jednak ból podbrzusza i krwawienie z dróg rodnych. Diagnostyka przyczynyn zawsze powinna być dostosowana do sytuacji danej pary, jednak pomimo szeregu badań, nie zawsze udaje się ją ustalić.