Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) należy do najczęstszych wirusów przenoszonych drogą płciową. Niestety niektóre odmiany HPV mają zdolność do wywoływania nowotworów złośliwych, np. raka szyjki macicy. Więcej na temat HPV dowiesz się z artykułu.
Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV, Human Papilloma Virus) należy do najczęstszych wirusów przenoszonych drogą płciową. Statystycznie zakażeniu nim w którymś momencie życia ulega nawet 80% osób aktywnych seksualnie. Istnieje ponad 200 typów tego wirusa. Cześć z nich przenosi się przez kontakt ze skórą i powoduje jedynie niegroźne kurzajki. Pozostałymi zarażamy się przez kontakty seksualne. Niestety niektóre odmiany HPV mają zdolność do wywoływania nowotworów złośliwych, np. raka szyjki macicy. Więcej na temat HPV dowiesz się z artykułu.
Które odmiany wirusa HPV wywołują raka?
Poszczególne typy wirusa HPV różnią się między sobą, zarówno jeśli chodzi o obszar, który infekują, jak i poziom zagrożenia onkologicznego. Wśród przeszło 200 odmian wirusa HPV możemy wyróżnić odmiany wysokiego oraz niskiego ryzyka onkogennego. Typy niskiego ryzyka będą prowadziły m.in. do powstania niegroźnych kurzajek na stopach lub dłoniach albo tzw. kłykcin kończystych, czyli brodawek zlokalizowanych na narządach płciowych. Typy wirusa brodawczaka ludzkiego o niskim ryzyku onkogennym to przede wszystkim: 1, 2, 6, 11, 42, 43 oraz 44. Drugą grupę stanowią odmiany o wysokim ryzyku onkogennym, które mogą prowadzić do rozwoju nowotworów złośliwych, w tym raka szyjki macicy, ale także raka pochwy, penisa, odbytu, jamy ustnej, gardła oraz krtani. Typy wirusa HPV o wysokim potencjale nowotworowym to m.in.: 16 i 18, jak również: 31, 33, 35, 39, 45, 51, 52, 56 czy 58.
Jak zarażamy się wirusem HPV?
Na początku artykułu wspomnieliśmy już, że wirusem brodawczaka ludzkiego możemy zarazić się poprzez kontakt ze skórą zakażonej osoby. Wystarczy, że podamy jej rękę albo przez pomyłkę skorzystamy z tego samego ręcznika na plaży, basenie czy w saunie. Inną drogą zakażenia są kontakty seksualne. W ten sposób wirus może przenieść się na narządy płciowe: pochwę, penisa czy szyjkę macicy. Mało tego! Ponieważ lubimy urozmaicać nasze życie seksualne, poza narządami płciowymi, wirus może zająć także w inne miejsca, w tym jamę ustną, krtań, gardło oraz odbyt. Jaki z tego wniosek? Ryzyko zakażenie wirusem HPV istnieje podczas każdej formy współżycia – seksu klasycznego, oralnego albo analnego.
Zdarzają się przypadki występowania wirusa HPV u noworodków. Do infekcji dochodzi wówczas najczęściej w trakcie porodu drogami natury, jeśli rodząca ma kłykciny kończyste na narządach płciowych. Bywa, że brodawki zostaną przeniesione z rąk w inne miejsce, np. miejsca intymne. Takie zjawisko nazywamy autoinfekcją.
Do zakażenia wirusem brodawczaka ludzkiego predysponuje na pewno duża liczba partnerów seksualnych i niestosowanie prezerwatyw. Bardziej narażone na infekcje są również osoby, które już wcześniej miały styczność z HPV. Ponadto ryzyko infekcji jest większe u kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną, mających za sobą większą liczbę porodów oraz u osób wcześnie rozpoczynających współżycie.
Jak wirus HPV doprowadza do rozwoju raka szyjki macicy
Jak już wiemy, wirus HPV może powodować mało estetyczne brodawki na narządach płciowych. Przeważnie są one jednak niegroźne i z czasem ustępują samoistnie – układ immunologiczny eliminuje wirusa w ciągu 6-18 miesięcy od zakażenia. Bywa też, że infekcja przebiega zupełnie bezobjawowo, a zakażona osoba nawet nie wie, że jest nosicielem wirusa (i w związku z tym nieświadomie może infekować kolejne osoby). Problem pojawia się wtedy, gdy trafimy na odmianę HPV o wysokim ryzyku onkogennym. Oczywiście istnieje wówczas szansa, że nasz układ odpornościowy poradzi sobie z wirusem. Jeśli jednak jest zbyt słaby, bo np. prowadzimy niezdrowy tryb życia albo często zmieniamy partnerów, to może mu się to nie udać i z infekcji rozwinie się rak – pochwy, gardła, krtani – wszystko zależy od tego, gdzie patogen zetknął się z błoną śluzową.
Czytaj też: Rak szyjki macicy – nie daj się zaskoczyć!
Wirus HPV – wykrywany u 99% kobiet z rakiem szyjki macicy
Wirus HPV po wniknięciu do komórek przejmuje nad nimi kontrolę. Jeśli na tym etapie układ odpornościowy nie pozbędzie się infekcji, to przechodzi ona w stan przewlekły. Wirus stopniowo zmienia zdrowe komórki. Te najpierw zaczynają intensywnie się dzielić, a później nabywają cech nowotworowych. I to właśnie takie przetrwałe zakażenie wysokoonkogennymi typami wirusa HPV jest główną przyczyną rozwoju raka szyjki macicy. Jego obecność stwierdza się nawet u 99% chorych kobiet. Warto mieć jednak świadomość, że rak nie powstaje z dnia na dzień. Zmiany nowotworowe mogą rozwijać się całymi latami. I właśnie dlatego tak ważna jest profilaktyka. Wykrycie stanu przednowotworowego na wczesnym etapie daje możliwość skutecznego leczenia i zahamowania procesu nowotworowego. Podstawowym badaniem przesiewowym w kierunku raka szyjki macicy jest oczywiście cytologia. Przed onkogennymi typami wirusa HPV możemy się uchronić również za pomocą szczepionki. Jest ona dedykowana przede wszystkim młodym dziewczynkom, które nie rozpoczęły jeszcze współżycia.
Jak diagnozuje się wirusa HPV?
Cytologia czy badanie ginekologiczne wykryją co prawda zmiany spowodowane przez wirusa brodawczaka ludzkiego, ale jego samego już nie namierzą. Jest to możliwe tylko dzięki dostępnym na polskim rynku badaniom DNA. Pozwalają one nie tylko wykryć materiał genetyczny wirusa, ale także określić jego typ, a co za tym idzie ocenić ryzyko zagrożenia onkologicznego.
Jak wygląda leczenie HPV?
Zakażenie wirusem HPV leczy się różnymi metodami. Do najprostszych zaliczymy stosowanie maści lub kremów zawierających dwa składniki – podofilotoksynę oraz imiquimod. Do innych metod leczenia należą krioterapia lub laseroterapia. W pierwszym przypadku brodawkę zamraża się za pomocą ciekłego azotu, w drugim wystawia ją na działanie wiązki lasera. Istnieje również możliwość chirurgicznego wycięcia zmiany albo zastosowania tzw. elektrokoagulacji, która polega na usunięciu zmiany za pomocą prądu elektrycznego.
Warto przeczytać: Choroby weneryczne: Planujesz ciążę? Zbadaj się!
Co można zrobić, aby nie zarazić się HPV?
Niestety nie istnieje żadna skuteczna metoda, która pozwoliłaby całkowicie uchronić się przed zakażeniem. Ryzyko to da się jednak zminimalizować. Jak? Po pierwsze stosując prezerwatywy, a po drugie decydując się na stałego partnera. Oczywiście ograniczając liczbę partnerów seksualnych do jednego, nie mamy 100% gwarancji, że unikniemy zakażenia. Nasz partner mógł przecież wcześniej mieć kontakty seksualne z zakażonymi osobami (nawet o tym nie wiedząc). W ten sposób nie eliminujemy więc całkowicie ryzyka infekcji, ale na pewno znacznie je zmniejszamy.
Reasumując, wirus brodawczaka ludzkiego jest jednym z najpowszechniejszych wirusów przenoszonych drogą płciową. Może powodować zarówno niegroźne zmiany na skórze, w postaci kurzajek, jak i odpowiadać za rozwój groźnych nowotworów, m.in. raka szyjki macicy. Nie jesteśmy w stanie 100% uchronić się przez zakażeniem HPV, możemy jednak na różne sposoby próbować ograniczać ryzyko infekcji.