Badania wykazały, że dodanie do diety 25g białek roślinnych zastępując 25g białek zwierzęcych, zmniejsza ryzyko wystąpienia niepłodności o ok. 50%! Poznajcie moc kiełków i białek roślinnych.
Badania wykazały, że dodanie do diety 25g białek roślinnych zastępując 25g białek zwierzęcych, zmniejsza ryzyko wystąpienia niepłodności o ok. 50%! Dlatego dziś będzie roślinnie i zdrowo – dla płodności. Poznacie moc kiełków i białek roślinnych.
Kiełki mają moc!
Niesamowite, ile witamin i składników mineralnych możemy znaleźć w maleńkich roślinkach wyhodowanych z nasion i ziaren. Ten początkowy rozwój rośliny to czas, kiedy wszystkie substancje są mocno skoncentrowane, by roślina mogła się rozwinąć. Regularne spożywanie kiełków zapewni nam ogromne bogactwo niezbędnych witamin i minerałów, a wiosną, kiedy tak trudno o świeże warzywa – są niezastąpione!
W święta Wielkiejnocy przypominamy sobie wszyscy o hodowaniu rzeżuchy, ale często na tym kończą się nasze eksperymenty z kiełkami. Tymczasem większość nasion nadaje się do kiełkowania domowym sposobem i każde z nich mogą nam dostarczyć zdrowie i energię, a także wzbogacić doznania smakowe. Dokładajmy je wiosną do sałatek, kanapek, zup i cieszmy oko ich apetycznymi, różnorodnymi kolorami.
Dlaczego warto jeść kiełki?
Kiełki to przede wszystkim wachlarz przeciwutleniaczy, które niszczą wolne rodniki, jakże szkodliwe dla płodności zarówno damskiej jak i męskiej. Są lekkostrawne, więc sprawdzają się też u osób z problem trawienia roślin strączkowych czy innych nasion lub warzyw.
Jak uzyskać kiełki? Krok po kroku
Żeby nasiona wykiełkowały, wystarczy je namoczyć w słoiku, po upływie 12 godzin odsączyć wodę, a następnie regularnie płukać co 12 godzin. Nasiona początkowo wchłaniają wodę i zwiększają objętość, a potem zaczynają kiełkować. Dobrze jest trzymać je na parapecie, bo najlepiej rozwijają się na słońcu.
Nasiona można kupić w sklepach ze zdrową żywnością. Do kiełkowania nadają się też zwykłe ziarna, które mamy w domu – soczewica, owies, soja, dynia. Można też zainwestować w specjalną kiełkownicę, ale na początek słoiki w zupełności wystarczą.
Kiedy kiełki osiągną pożądaną przez nas wielkość, przekładamy je do pojemnika i przechowujemy w lodówce do 3 dni.
Przyjrzyjmy się kilku najpopularniejszym kiełkom i zdecydujcie, które przypadną Wam do gustu smakowo i odżywczo.
Lucerna (alfalfa) – mają smak orzechowy, mogą być spożywane zarówno na zimno, jak i na ciepło. Jeśli na ciepło to dodajemy je chwilę przed końcem gotowania, by nie tracić cennych wartości odżywczych. Zalecane są dla kobiet w ciąży. Poprawiają pamięć i dodają energii. Obniżają poziom złego cholesterolu. Dzięki zawartości fitoestrogenów mają moc łagodzenia objawów menopauzy. Zapobiegają osteoporozie, chorobom serca i nowotworom. Zawierają witaminy: A, B1, B2, B3, B5, B6, C, E oraz składniki mineralne: wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, krzem, sód, mangan, selen.
Brokuł – mają słodki smak, wykazują silne działanie przeciwnowotworowe. Pomagają obniżyć ciśnienie krwi i zapobiegają chorobom układu krążenia. Zawierają mnóstwo przeciwutleniaczy, co jest ogromnie korzystne dla płodności kobiet i mężczyzn, a także wzmacniają układ odpornościowy i nerwowy. Mogą zapobiegać wrzodom żołądka. Zawierają witaminy: A, B1, B2, B3, B5, B6, B9, C, E, K oraz składniki mineralne: potas, fosfor, wapń, żelazo, magnez, cynk, selen, mangan.
Soczewica – jej delikatne, słodkawe w smaku kiełki są lekkostrawne, wzmacniają organizm i pozytywnie wpływają na jego prawidłowe funkcjonowanie. Zawierają witaminy: A, B, C, E oraz składniki mineralne: żelazo, wapń, fosfor, miedź, cynk oraz magnez.
Rzodkiewka – mają ostry smak, przypominający rzodkiewkę. Działają wykrztuśnie i oczyszczają drogi oddechowe. Bardzo dobrze wpływają na stan skóry, włosów i paznokci. Przyspieszają przemianę materii i działają regenerująco. Zawierają witaminy: A, B1, B2, B3, C, E, PP oraz składniki mineralne: jod, magnez, cynk, żelazo, wapń, związki siarki.
Dynia – poprawiają metabolizm cukrów oraz zapobiegają chorobom pęcherza. Poprawiają też wydolność fizyczną i umysłową organizmu. Zawierają witaminy: A, B1,B2, B3, B5, B6 oraz składniki mineralne: magnez, cynk, żelazo.
Rzeżucha – mają ostry smak i są silnym przeciwutleniaczem. Wzmacniają odporność organizmu, obniżają poziom cholesterolu. Poprawiają stan włosów, skóry i paznokci. Zawierają witaminy: C, B1, B2, PP oraz składniki mineralne: potas, magnez, wapń, siarka.
Humus – pierwszy krok do pokochania roślin strączkowych
Pamiętacie, że w zdrowej diecie rekomendowanej przez światowe towarzystwa dietetyczne, co najmniej 50% białka powinno pochodzić ze źródeł roślinnych? W diecie płodności ta zasada powinna być przestrzegana jeszcze staranniej, gdyż badania wykazały (w tym największe z nich Nurse Health Study), że dodanie do diety 25g białek roślinnych zastępując 25g białek zwierzęcych zmniejszało ryzyko wystąpienia niepłodności o ok. 50%!
Bardzo dobrym źródłem roślinnego białka są rośliny strączkowe, a wśród nich ciecierzyca, z której możemy zrobić pyszny humus!
Humus – wersja podstawowa
Składniki:
- 250-300 g namoczonej przez noc i ugotowanej ciecierzycy (warto do gotowania dodać pół łyżeczki sody oczyszczonej, co przyspiesza gotowanie i ułatwia trawienie cieciorki)
- 2-3 łyżki pasty tahini
- sok z połowy cytryny (albo nawet całej)
- 1-2 ząbki czosnku (lub więcej do smaku)
- kilka łyżek ciepłej wody
- oliwa z oliwek (opcjonalnie – do 3 łyżek)
- sól do smaku
Czosnek przecisnąć przez praskę i wszystkie składniki zmiksować na gładka masę lub, jeśli wolicie, z grudkami.
Do humusu można dodawać liczne smaki dla urozmaicenia.
Przed miksowaniem – pieczona papryka, chilli, pieczone buraki, karmelizowana cebulka.
Po zmiksowaniu – natka pietruszki, świeża kolendra, nasiona czarnuszki, mielone siemię lniane.
Humus można jeść na kanapce lub jako dip do surowych warzyw, a także jako białkowy pyszny dodatek do pieczonych warzyw obiadowo!
Zachęcamy do eksperymentów z dodatkami i posiłkami. Zróżnicowana i zbilansowana dieta przyczynia się do poprawy zdrowia, gospodarki hormonalnej oraz płodności. Inne artykuły, które mogą się przydać w planowaniu menu wspierającego starania o dziecko:
https://www.gyncentrum.pl/blog/pl/cykle-bezowulacyjne-dieta-czyli-jak-jesc-by-zajsc-w-ciaze