Ginekologia Article · 28 kwietnia 2020

Pasożyty, wirusy, bakterie – najczęstszą przyczyną infekcji intymnych u kobiet!

Zakażenia układu moczowo-płciowego są jednym z najczęstszych problemów, z jakim kobiety przychodzą do ginekologa. I dobrze, bo nieleczone poważnie zagrażają zdrowiu kobiety. Narażają ją na niepłodność, poronienia, a nawet nowotwór. Dowiedz się jakie badania wykonać, aby wykryć zakażenie.

Pasożyty, wirusy, bakterie – najczęstszą przyczyną infekcji intymnych u kobiet!

Upławy, swędzenie, pieczenie, ból podczas oddawania moczu. Są to typowe objawy infekcji intymnych. Jeśli je masz, to prawdopodobnie do Twojego organizmu dostały się jakieś drobnoustroje, np. wirusy, bakterie lub pasożyty. Zakażenia układu moczowo-płciowego, bo o nie tutaj chodzi, są jednym z najczęstszych problemów, z jakim kobiety przychodzą do ginekologa. I dobrze, bo nieleczone poważnie zagrażają zdrowiu kobiety. Narażają ją na niepłodność, poronienia, a nawet nowotwór. Na szczęście mamy już narzędzia, które pozwalają szybko namierzyć takich „nieproszonych gości”. Mowa oczywiście o badaniach genetycznych. Zacznijmy jednak od początku…

 

Kilka słów o mikroflorze pochwy

 

Na infekcje intymne narażone są głównie kobiety, co wynika z budowy anatomicznej ich narządów rodnych. Ujście pochwy znajduje się bowiem stosunkowo blisko ujścia odbytu, w związku z tym bardzo łatwo przenieść bakterie znajdujące się w okolicach odbytu właśnie w okolice pochwy. Oczywiście organizm kobiety potrafi bronić się przed infekcjami, m.in. poprzez utrzymywanie w pochwie odpowiedniej mikroflory. W jej skład wchodzą przede wszystkim bakterie z rodzaju Lactobacillus. Kwas mlekowy, który produkują zapewnia prawidłowe pH w pochwie. Generalnie nie powinno ono przekraczać 4,5. Jeśli jest wyższe, kobiece narządy rodne są bardziej narażone na infekcje. Patogenom łatwej wówczas przylgnąć do śluzówki pochwy i w niej namnażać. Właśnie dlatego skład mikroflory pochwy jest tak ważny dla zachowania zdrowia intymnego.

 

Niestety w ciągu całego naszego życia ulega on zmianom. Wpływa na to wiele czynników, m.in. poziom estrogenów w organizmie (który z wiekiem maleje, dlatego starsze kobiety są bardziej narażone na infekcje), środowisko w jakim żyjemy, leki, które zażywamy, to jak dbamy o higienę miejsc intymnych, nasza dieta czy wreszcie aktywność seksualna.

 

Jak dochodzi do zakażeń układu-moczowo płciowego?

 

Patogeny odpowiedzialne za infekcje intymne rozprzestrzeniają się najczęściej drogą płciową, rzadziej przez ślinę czy krew. Właśnie dlatego na zakażenia układu moczowo-płciowego najbardziej narażone są kobiety mające wielu partnerów seksualnych. Ograniczenie się do jednego nie chroni nas oczywiście w 100%, a w znacznym stopniu zmniejsza ryzyko infekcji. Musimy też pamiętać, że zakażenia wirusowe, bakteryjne czy pasożytnicze bardzo często, przynajmniej na początku, nie dają żadnych objawów. Możemy więc zarazić nimi naszego partnera zupełnie nieświadomie. No dobrze, a które spośród patogenów atakujących kobiecy układ moczowo-płciowy są najgroźniejsze?

 

Chlamydia Trachomatis – może wywoływać poronienia!

 

Chlamydia Trachomatis jest bakterią wywołującą chorobę zwaną chlamydiozą. Zarażamy się nią przez skórę i błonę śluzową, a więc podczas stosunków seksualnych z zainfekowaną osobą, korzystając z jej ręcznika czy innych przyborów toaletowych. Chlamydioza zwykle nie daje objawów, za to konsekwencje, jakie ze sobą niesie mogą być bardzo poważne. Nieleczone zakażenie Chlamydią Trachomatis może prowadzić do niepłodności, a u kobiet w ciąży do poronienia.

 

Rzeżączka – przyczyna ostrego zapalenia cewki moczowej

 

Rzeżączka, czyli Neisseria gonorrhoeae jest chorobą bakteryjną wywołującą ostry stan zapalny cewki moczowej, a w przypadku kobiet także kanału szyjki macicy. U pań objawy rzeżączki są dużo mniej nasilone niż u panów. Pojawiają się upławy, niestety bagatelizowane przez kobiety. Dlatego najczęściej to mężczyzna zgłasza się pierwszy do lekarza z wyciekiem wydzieliny z cewki moczowej oraz bólem podczas oddawania moczu, a wraz z nim albo dopiero późnej jego partnerka. Nieleczonej rzeżączce mogą towarzyszyć liczne powikłania – stany zapalne miednicy mniejszej i przydatków, ciąża pozamaciczna i niepłodność – to najważniejsze z nich.

 

Mycoplasma genitalium / hominis – kolejna bakteria przenoszona drogą płciową….

 

I tak jak większość chorób wenerycznych nie dająca w początkowym okresie żadnych widocznych objawów. Główną drogą zakażenia są kontakty płciowe z zainfekowaną osobą, rzadziej dzielenie z nią tych samych ręczników, bielizny czy pościeli. Mycoplasma atakuje przede wszystkim cewkę moczową i szyjkę macicy, wywołując w ich obrębie silny stan zapalny. Mycoplasma, jeśli już daje objawy, to najczęściej są one bardzo podobne do tych, jakie towarzyszą innym chorobom przenoszonym drogą płciową. Pojawia się świąd, pieczenie i ból podczas oddawania moczu. Brak leczenia może spowodować, że choroba rozszerzy się na narządy miednicy mniejszej, w tym błonę śluzową macicy, przydatki oraz otrzewną.

 

Ureaplasma urealyticum/ parvum – ma ją 70% z nas!

 

Wśród zarażonych są zarówno kobiety jak i mężczyźni. Jest to jedna z tych bakterii, którą zarażamy się nie tylko poprzez stosunek seksualny bez zabezpieczenia, ale także przez ślinę i krew. Zakażenie Ureaplasma urealyticum objawia się przede wszystkim parciem na pęcherz oraz bólem w trakcie oddawania moczu. U części chorych przebiega niestety bezobjawowo. Nieleczona może prowadzić do zapalenia szyjki macicy, endometrium, zapalenia narządów miednicy małej, niepłodności, a w przypadku kobiet w ciąży do poronienia i przedwczesnego porodu.

Trichomonas vaginallis – czyli rzęsistek pochwowy

 

Rzęsistek pochwowy (Trichomonas vaginalis) jest pasożytem bytującym w pochwie lub cewce moczowej kobiety. Do zakażenia dochodzi podczas współżycia z zakażonym partnerem, niekiedy także poprzez używanie tych samych przyborów toaletowych. Kobieta może przez długi czas nie wiedzieć, że jest zarażona, ponieważ Trichomonas vaginallis często nie daje żadnych widocznych objawów. A jeśli tak, to są one typowe dla infekcji intymnych. Pojawiają się obfite, pieniste upławy o żółtym lub zielonkawym zabarwieniu i przykrym zapachu, świąd, pieczenie, ból podczas stosunku i oddawania moczu.

 

Badania genetyczne – narzędziem w diagnostyce zakażeń układu moczowo-płciowego

 

Badania genetyczne są obecnie najprecyzyjniejszą i najszybszą metodą diagnozowania zakażeń układu moczowo-płciowego. Mają za zadanie wykryć DNA wirusów i bakterii obecnych w organizmie osoby badanej. Próbkę do analizy stanowi wymaz z cewki moczowej lub szyjki macicy. Dobra informacja dla mężczyzn jest taka, że nie muszą iść do lekarza, aby pobrać wymaz z narządów płciowych. Najnowocześniejsze badania PCR metodą molekularną, wykrywają patogeny odpowiedzialne za choroby weneryczne, w próbce moczu.

Aby badanie doszło do skutku wystarczy już niewielka ilość materiału genetycznego danego patogenu. Badania genetyczne zaleca się przede wszystkim osobom aktywnym seksualnie, mającym wielu partnerów, a także osobom skarżącym się na uporczywe objawy ze strony układu moczowo-płciowego i parom z zaburzeniami płodności.

Obserwuj nas
Tematyka
Ginekologia