Najczęstszą przyczyną niepłodności męskiej są niskie parametry nasienia i to właśnie one stanowią główne wskazanie do in vitro. Nasienie mężczyzny może być słabe z wielu powodów. Z tekstu dowiesz się, w jakich przypadkach zapłodnienie pozaustrojowe jest najlepszym, a często jedynym, rozwiązaniem.
Niepłodność to problem pary
…na którą zawsze patrzymy jak na pewną całość. Nie możemy określić dokładnej przyczyny problemów z zajściem w ciążę, jeśli nie określimy zdolności rozrodczych zarówno kobiety, jak i mężczyzny. Dopiero wtedy możemy stwierdzić, czy niepłodność spowodowana jest czynnikiem męskim czy żeńskim i na tej podstawie zakwalifikować parę do in vitro. Zdarza się też, choć rzadziej, że przyczyna niepłodności leży po obu stronach, a więc i u kobiety, i u mężczyzny występuje jakaś przeszkoda, która uniemożliwia poczęcie dziecka.
Czy to już? Kiedy możemy mówić o niepłodności?
Czy para, która przez miesiąc, dwa lub trzy, bezskutecznie stara się o dziecko, może o sobie powiedzieć, że jest niepłodna? Nie. Według definicji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) o niepłodności możemy mówić dopiero wtedy, gdy para przez 12 miesięcy bezskutecznie stara się o dziecko, oczywiście przy założeniu, że współżyje regularnie (3-4 razy w tygodniu) i nie stosuje żadnej metody antykoncepcji. Jeśli zatem po roku starań kobiecie nie uda się zajść w ciążę, to jest to moment, aby wraz z partnerem udała się do specjalisty. No właśnie, watro to podkreślić – WRAZ Z PARTNEREM! Bo mężczyzna tak samo jak kobieta może być niepłodny i w związku z tym wskazania do in vitro mogą leżeć również po jego stronie.
Niskie parametry nasienia – podstawowe wskazania do in vitro
No dobrze, ale niskie to znaczy jakie? To znaczy z małą liczbą plemników w ejakulacie albo dużą liczbą plemników nieruchomych lub o nieprawidłowej budowie. W 1980 roku za normę uznawano 60 mln plemników w 1 ml ejakulatu. Na przestrzeni 30 lat Światowa Organizacja Zdrowia obniżyła jednak uznawaną za prawidłową wartość koncentracji nasienia – i to aż o 75%! Według norm z 2010 roku mężczyzna musi mieć już zaledwie 15 mln plemników w 1 ml ejakulatu, aby jego wynik mógł być uznany za prawidłowy. Obniżenie tych norm ma związek z globalnym obniżeniem jakości nasienia u mężczyzn na całym świecie. Przypuszcza się, że jest to wynik zanieczyszczenia środowiska. Jeśli chodzi o pozostałe parametry nasienia, to w całym ejakulacie, o objętości nie mniejszej niż 1,5 ml, powinno znajdować się minimum 39 milionów plemników. Ich żywotność powinna być większa niż 58%, a co najmniej 32% z nich powinno poruszać się ruchem postępowym. Według norm z 2010 roku tylko 4% plemników musi mieć prawidłową budowę, natomiast odczyn pH powinien oscylować w granicach 7,5, a czas upłynnienia nie przekraczać 60 minut.
Badanie nasienia – seminogram
Badanie, które pozwala określić powyższe parametry nazywamy badaniem seminologicznym lub po prostu seminogramem. Za jego pomocą możemy wykryć np. oligospermię, czyli obniżoną liczbę plemników w ejakulacie (poniżej 15 mln/ 1ml). Jeśli natomiast badanie wykaże, że w nasieniu mężczyzny znajduje się zbyt mała liczba odpowiednio ruchliwych plemników, stwierdzamy tzw. asthenozoospermię. Czasem plemniki w ogóle nie są obecne. Taki stan nazywamy azoospermią. W wielu przypadkach ma ona podłoże genetyczne, które możemy potwierdzić za pomocą badań DNA – badania kariotypu, badania na obecność mutacji w genie CFTR (mutacja odpowiedzialna za mukowiscydozę) czy na obecność mutacji w regionie AZF na chromosomie Y.
Wskazaniem do in vitro, jeśli chodzi o czynnik męski, będzie także aspermia, czyli całkowity brak ejakulatu. Może być ona efektem przebytego urazu lub operacji albo wady rozwojowej. Aby sprawdzić, czy produkcja plemników została jedynie spowolniona, czy też ustała całkowicie, wykonuje się biopsję jąder. Jeśli w trakcie zabiegu nie uda się pobrać plemników, mężczyzna może skorzystać z nasienia anonimowego dawcy.
Dowiedz się więcej: Choroby jąder przyczyna męskiej niepłodności?
In vitro rozwiązuje problem niepłodności immunologicznej
Niepłodność immunologiczna jest coraz częściej rozpoznawaną przyczyna problemów z poczęciem dziecka i obok niskich parametrów nasienia stanowi ważne wskazanie do in vitro. Statystycznie nawet 12% przypadków niepłodności ma podłoże immunologiczne. Ale co to właściwie oznacza? Z niepłodnością immunologiczną mamy do czynienia wtedy, gdy układ odpornościowy któregoś z partnerów produkuje przeciwciała, które uszkadzają lub też całkowicie niszczą plemniki. Czasem to u kobiety dochodzi do niewłaściwej reakcji układu immunologicznego, który zaczyna produkować przeciwciała przeciwplemnikowe (ang. Anti-Sperm Antibodies). Traktują one męskie nasienie jak wroga i próbują je zwalczyć. W efekcie plemniki zostają uszkodzone, tracąc tym samym zdolność do zapłodnienia komórki jajowej. Ale w przypadku niepłodności immunologicznej możemy mieć do czynienia z jeszcze dziwniejszym zjawiskiem. Otóż organizm mężczyzny może wytwarzać przeciwciała skierowane przeciwko… jego własnym plemnikom! Nie, to żadna pomyłka, okazuje się, że największym wrogiem mężczyzny przy problemach z niepłodnością, może być on sam, a właściwie przeciwciała, które produkuje.
Dowiedz się więcej: Gdy plemniki stają się wrogiem – czyli niepłodność immunoloigczna
Leczenie onkologiczne – też może być wskazaniem do in vitro!
Leczenie onkologiczne może sprawić, że mężczyzna stanie się bezpłodny lub jego płodność będzie znacznie ograniczona. Wówczas, aby mógł zabezpieczyć swoją płodność jeszcze przed rozpoczęciem terapii onkologicznej, proponuje mu się zamrożenie nasienia – po to, aby po zakończeniu leczenia mogło zostać wykorzystane w procedurze in vitro.